To, co mnie fascynuje w Australii, to wszechobecna Sztuka. Gdziekolwiek nie pójdę, tam jest akurat wystawa obrazów związanych mniej lub bardziej z winem. Cellar doors mają to wpisane w harmonogram – idę na degustację, a tam wszędzie obrazy lub fotografie. Rozmawiam z winiarzem o winie i nawet nie wiem kiedy przechodzimy do rozmowy na temat rzeźb jego żony. Degustuję wino i czytam o miejscowych malarzach, pisarzach, fotografikach, których dzieła obrazują wino, przeplatają się z winem lub też nie mają z nim żadnego związku, ale zawsze są obecne.

„The Babe”
Brakuje mi tego ciepła, tego piękna i umiłowania do artystycznych uniesień, które płyną ze Sztuki, a których na co dzień nie mam w wystarczającej ilości. Tutaj stało się to dla mnie codziennością i takie też jest dla tych wszystkich, dla których Południowa Australia jest domem. Mam wrażenie, jakby dla nich nie było różnicy pomiędzy sztuką pielęgnowania winnic a sztuką malowania krajobrazów. W jednym i drugim odnajdują artyzm i udaje im się obie te Sztuki ze sobą spajać, upiększając każdy jeden ‘zwykły i szary’ dzień. Sztuka przez wielkie S. Brawo!

„Under lock and key”
Kilka dni temu odwiedziłam Narodowe Centrum Wina w Adelajdzie, gdzie znajduje się Muzeum Wina. Już sam spacer do muzeum nastroił mnie pozytywnie, gdyż graniczy ono z Ogrodem Botanicznym i zanim dotarłam na miejsce, spędziłam prawie godzinę wśród zieleni. W budynku odbywały się akurat dwie wystawy, a jedną z nich była wystawa fotografii Georgii Felt, która przypadła mi bardzo do gustu.

„Happy Love”
Georgia Felt (http://georgiafelt.com) jest fotografikiem, kolekcjonerką starych przedmiotów (w tym korkociągów) i właścicielką Zoom Photography Tours, które pokazuje turystom inny wymiar fotografii, wina i jedzenia w Południowej Australii.

„Can-can”
SCREW – a photographic exhibition with a twist by Georgia Felt, 3-25 marca 2015, National Wine Centre of Australia in Adelaide

SCREW – a photograpic exhibition with a twist by Georgia Felt

„Key party”

„Bobo”

„Pin up”

„The Beau”